Udostępnij artykuł:

Autor:
Kamil Berger

Ziemie Warmii i Mazur były na przestrzeni wieków świadkiem fascynującej historii. Tereny pozostające we władaniu Polski, ale też Zakonu Krzyżackiego, Prus czy III Rzeszy, obfitują w wyjątkowe zabytki i miejsca pamięci. Co warto zobaczyć? Na początek poznaj Wilczy Szaniec, Mamerki, Grunwald, Twierdzę Boyen, zamek i katedrę Kapituły Warmińskiej…

  1. Wilczy Szaniec – główna kwatera Hitlera.
  2. Mamerki i poszukiwacze Bursztynowej Komnaty.
  3. Grunwald i inscenizacje wielkiej bitwy.
  4. Kapituła Warmińska: katedra i zamek.
  5. Twierdza Boyen na straży Giżycka.

1. Wilczy Szaniec – główna kwatera Hitlera.

W pierwszych dniach września 1939 r Niemcy powołali do życia Kwaterę Główną, stanowiącą centralny ośrodek dowodzenia armią, a w praktyce – miejsce pobytu Adolfa Hitlera i wielu jego najbliższych współpracowników. Nie miała ona stałej lokalizacji, była wielokrotnie przenoszona z miejsca na miejsce w zależności od sytuacji na froncie i aktualnych celów. Wiosną 1940 roku zapadła decyzja o umiejscowieniu jej pośród lasów w pobliżu wsi Gierłoż (niem. Görlitz), nieopodal Kętrzyna. Tam właśnie powstał Wilczy Szaniec (niem.: Wolfschanze), prawdziwe miasto bunkrów i schronów, składające się łącznie z około 80 obiektów murowanych oraz 100 drewnianych baraków, wyposażone w dworzec kolejowy, lądowiska, kanalizację i oczyszczalnię ścieków, asfaltowe drogi, a nawet punkty usługowe i rozrywkowe (sauna, fryzjer, kino, herbaciarnie). Całość została misternie ukryta w leśnej głuszy, pośród jezior i bagien, z dodatkowym zabezpieczeniem w postaci giżyckiej twierdzy Boyen (o niej czytaj dalej), zasieków, pól minowych, stanowisk obrony przeciwlotniczej czy stacjonującego niedaleko lotnictwa. Miejsce to leżało nieopodal granicy ze Związkiem Radzieckim i nie było w tym za grosz przypadku. W czasie, gdy rozpoczynała się budowa Wilczego Szańca, wojska Hitlera były zaangażowane w podbój Europy Zachodniej, jednak w głowach nazistowskich przywódców istniał już zamysł inwazji na ZSRR, do której faktycznie doszło w czerwcu następnego roku w ramach planu Barbarossa.

Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem video.
Zobacz filmik z Wilczego Szańca ⤵️⤵️⤵️

https://youtu.be/DPJCvUiy4QI

Hitler chciał być blisko wydarzeń, które miały mu zapewnić panowanie nad bezkresnymi obszarami rozciągającymi się aż po Ural. Stąd właśnie taka, a nie inna lokalizacja Kwatery Głównej. Niemiecki dyktator po raz pierwszy przybył do Wolfschanze 24 czerwca 1941 roku, dwa dni po rozpoczęciu ofensywy. W sumie takich wizyt było 8, najdłużej trwała ta pierwsza (nieprzerwanie do lipca 1942). Łącznie Hitler w Wilczym Szańcu spędził około 800 dni. Mieszkał tu, odbywał narady z najbliższymi współpracownikami, przyjmował gości (jednym z nich był Benito Mussolini), a w czasie wolnym wyprowadzał psa. Tutaj też przeżył zamach na swoje życie, przeprowadzony 20 lipca 1944 r. przez pułkownika Clausa von Stauffenberga. Zaś niespełna dwa tygodnie później, rozjuszony wieścią o wybuchu powstania w Warszawie, w tym właśnie miejscu wydał rozkaz zrównania miasta z ziemią oraz zgładzenia jego mieszkańców.

Budowa Wilczego Szańca nigdy nie została ukończona i nie wiadomo nawet, jaki miał być jego ostateczny kształt. W latach 1940-44 wciąż powstawały nowe obiekty. Realizację przedsięwzięcia przerwał niekorzystny dla Niemiec obrót spraw na arenie militarnej. 20 listopada 1944, gdy front wschodni stanął niebezpiecznie blisko, Hitler ewakuował się w głąb Rzeszy. Dwa dni później został wydany rozkaz wysadzenia Wolfschanze, ostatecznie wykonany 24-25 stycznia 1945 r. Dwa dni później do zburzonych obiektów weszły wojska radzieckie, zajmując je bez jakiegokolwiek oporu.

Lata powojenne upłynęły na rozminowywaniu tego terenu. Ostatecznie w 1959 ruiny bunkrów zostały udostępnione turystom. Do dziś zwiedzanie Wilczego Szańca stanowi jedną z największych atrakcji tych ziem.

2. Mamerki i poszukiwacze Bursztynowej Komnaty.

W pełni zachowały się natomiast do dziś bunkry Kwatery Głównej Niemieckich Wojsk Lądowych, wybudowane 18 kilometrów od Gierłoży, w Mamerkach  (niem.: Mauerwald). Kompleks powstał w latach 1940-44. W styczniu 1945 r. Niemcy nie bronili go przed nadchodzącymi wojskami ZSRR, wycofując się bez walki. Nie został on też wysadzony w powietrze, stąd doskonały stan historycznych obiektów.

Pasjonująca historia Warmii i Mazur

Ogółem wybudowano 30 bunkrów, w tym jeden główny, a także dziesiątki baraków mieszczących kwatery sypialne, szpital, kuchnie, kino, kasyna. Mamerki miały własne ujęcie wody z jeziora Mamry , sieć elektryczną i telefoniczną oraz centralne ogrzewanie. Wszystko to czyniło z nich całkowicie samowystarczalne miasteczko, w którym stworzono warunki do stacjonowania dla 40 feldmarszałków i generałów (byli wśród nich m.in. Friedrich Paulus i Hans Guderian) oraz 1500 oficerów i żołnierzy Wermachtu (jednym z nich był C. von Stauffenberg, tu właśnie przechowujący materiały wybuchowe, których planował użyć w zamachu na Hitlera).

Pasjonująca historia Warmii i Mazur

Co ciekawe, Mauerwald to nie tylko gratka dla miłośników militarnej sztuki budowlanej, ale też osób pasjonujących się… zaginionymi skarbami. W latach 2016-17 poszukiwano w Mamerkach Bursztynowej Komnaty, nazywanej ósmym cudem świata. Pełna blichtru sala powstała w XVIII wieku z inicjatywy elektora Brandenburgii Fryderyka I Hohenzollerna i była przeznaczona do jego podberlińskiej rezydencji. Niedługo późnej jednak otrzymał ją w darze car Rosji Piotr I – w ten sposób dzieło trafiło do Petersburga, będąc wystawianym w Pałacu Letnim i Zimowym, by w końcu znaleźć się w pałacu Carskie Sioło. Stąd komnata została zrabowana przez Niemców w 1941 roku i przewieziona do zamku w Królewcu. Jednak po zdobyciu twierdzy przez Armię Czerwoną, nie odnaleziono jej tam. Ani wtedy, ani przez kilkadziesiąt późniejszych lat. Szukano jej w wielu miejscach, a jednym z nich były właśnie Mamerki. Eksploracja mazurskich bunkrów nie przyniosła rezultatu, ale w 2018 r. otwarto w mieszczącym się tu Muzeum II Wojny Światowej replikę Bursztynowej Komnaty. Nie jest wprawdzie wykonana z bursztynu, lecz żywicy i gipsu, ale i tak wzbudza duże zainteresowanie.

3. Grunwald i inscenizacje wielkiej bitwy.

Grunwald jest niewielką wsią w powiecie ostródzkim, która nie wyróżniałaby się niczym szczególnym, gdyby nie bitwa. Może nie tak doniosła w skutki, jak zwykło się potocznie sądzić, ale z pewnością wielka i najbardziej znana w polskiej historii, także dzięki pisarskim talentom Henryka Sienkiewicza, malarskim Jana Matejki, czy reżyserskim Aleksandra Forda.Pasjonująca historia Warmii i Mazur (fot. Beata Roma Lubińska – Mycek)

15 lipca 1410 roku wojska króla polskiego Władysława Jagiełły oraz księcia litewskiego Witolda starły w proch armię Zakonu Krzyżackiego, wspomaganą przez kwiat rycerstwa z Europy Zachodniej. W walce życie stracił wielki mistrz Ulrich von Jungingen, 200 braci zakonnych oraz tysiące zwykłych żołnierzy. Efektem było znaczne osłabienie siły ofensywnej Krzyżaków, którzy od tego momentu zeszli ze ścieżki ekspansji, aczkolwiek historycy podkreślają powszechnie, że Władysław Jagiełło nie zdyskontował tej glorii w należyty sposób, nie zdobywając Malborka. W efekcie Polskę czekało jeszcze przeszło 100 lat zmagań z państwem krzyżackim, którym kres położyła dopiero jego sekularyzacja i oddanie się w lenno Koronie na mocy słynnego hołdu pruskiego w 1525 r.

Szczególnej rangi bitwa pod Grunwaldem nabrała w XIX wieku, w czasach zaborów i rodzącej się świadomości narodowej Polaków. Była ona jednym z tych wydarzeń, pamięć o których miała krzepić serca i budować zbiorową tożsamość.

Pasjonująca historia Warmii i Mazur (fot. Adam Karmowski)

Współcześnie Pole Grunwaldzkie jest atrakcją turystyczną. Obszar ten sam w sobie nie oferuje wiele, poza malowniczym widokiem, ale mieści się tu Muzeum Bitwy pod Grunwaldem, z niewielkimi znaleziskami (m.in. fragmenty broni i zbroi), salą kinową oraz makietą prezentująca polsko-krzyżackie starcie. Centralnym miejscem jest tzw. wzgórze pomnikowe. Znajduje się na nim okazały Pomnik Zwycięstwa Grunwaldzkiego, odsłonięty w 1960 roku, a także kilka innych monumentów.

Od 1998 r. odbywają się tu w lipcu Dni Grunwaldu, w czasie których odgrywana jest inscenizacja bitwy, przyciągająca dziesiątki tysięcy widzów.

4. Kapituła Warmińska: katedra i zamek.

Zakon Krzyżacki podbił i schrystianizował tereny dzisiejszej Warmii i Mazur w XIII wieku. Decyzją papieża Innocentego IV, ustanowiono tu wówczas 4 diecezje, w tym warmińską. W 1260 roku, pierwszy z jej biskupów, Anzelm z Miśni, powołał tzw. Kapitułę Warmińską, czyli radę przyboczną, mającą za zadanie wybór kolejnych pasterzy tych ziem. Pierwotnie działała ona w Braniewie, szybko jednak została relokowana do Fromborka, gdzie znalazła swoją siedzibę w drewnianej świątyni, pełniącej rolę głównego kościoła diecezjalnego, wniesionej w roku 1288. W XIV wieku została ona zburzona, a w jej miejsce, w latach 1329-88, wybudowano z czerwonej cegły gotycką katedrę p.w. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Był to wówczas jeden z największych obiektów sakralnych w środkowej Europie. Kościół miał 3 nawy i wyróżniał się brakiem wieży. Wybudowane zostały jedynie niewielkie wieżyczki narożne, a w późniejszych latach także renesansowa sygnaturka. Świątynia przetrwała do czasów dzisiejszych w niemal niezmienionej formie zewnętrznej, natomiast wystrój wnętrza zawdzięcza gruntownej renowacji pod koniec XIX w. Od 1994 roku budowla ma status pomnika historii.

Pasjonująca historia Warmii i Mazur

Najbardziej znanym mieszkańcem katedry był Mikołaj Kopernik, słynny astronom, ale też duchowny katolicki. Kilkukrotnie na przestrzeni lat 1511-29 pełnił on funkcję kanclerza warmińskiej kapituły. Na wzgórzu katedralnym żył i pracował, tworząc dzieło De Revolutionibus, stanowiące wykład na temat heliocentrycznej budowy świata i stanowiące przewrót w ówczesnej myśli naukowej. Zostało ono wydane w roku 1543, w tym samym, w którym astronom odszedł z tego świata. Warto wspomnieć, iż pochowany został właśnie we Fromborku, na Wzgórzu Katedralnym.

Drugim zabytkiem, którego nie można ominąć zwiedzając Warmię i Mazury, a z którym również wiąże się nazwisko Kopernika, jest zamek Kapituły Warmińskiej w Olsztynie. Jest to imponująca gotycka budowla, której mury zaczęto wznosić w XIV wieku. Ponieważ zamek nigdy nie został zniszczony, w dużej mierze oryginalna konstrukcja z cegły zachowała się do dziś, podlegając jedynie modyfikacjom podczas kolejnych modernizacji wykonywanych na przestrzeni wieków. Obiekt nie tylko pełnił rolę obronną, ale też był siedzibą administratora dóbr Kapituły Warmińskiej. Jednym z owych zarządców był właśnie Kopernik, który urzędował tu dwukrotnie w latach 1516-19 i 1520-21. Tutaj też prowadził swoje obserwacje nieba – pamiątką po tym jest zachowana oryginalna tablica astronomiczna, stworzona przez wielkiego astronoma.

5. Twierdza Boyen na straży Giżycka.

Twierdza Boyen jest jednym ze świadectw rozbuchanego militaryzmu Prus, państwa opierającego swoją pozycję na dwóch filarach – armii i biurokracji. Wzniesiono ją na planie sześcioboku, obwarowując tzw. murem Carnota (ceglano-ziemnym, z licznymi otworami strzelniczymi) o łącznej długości ponad 2 tysięcy metrów. Mimo więc, że powstała w czasach względnego pokoju, który zapanował w Europie w XIX wieku, imponowała rozmachem. Wstępne plany budowy pojawiły się niedługo po zakończeniu wojen napoleońskich, a dokładnie w roku 1818, jednak zrealizowane zostały ćwierć wieku później, w latach 1843-55 z rozkazu króla Prus Fryderyka Wilhelma IV. Twierdzę przygotowano do obsadzenia garnizonem o liczebności około 3 tysięcy żołnierzy – został on utworzony w roku 1859. Niemal pół wieku później umieszczono tu także składnicę artyleryjską.

Pasjonująca historia Warmii i Mazur

Fortyfikacje strzec miały strategicznego przesmyku między jeziorami Kisajno i Niegocin, stanowiąc ciąg większego systemu zabezpieczającego państwo pruskie przez zagrożeniem ze strony carskiej Rosji. Przed I wojną światową, miejsce to stanowiło punkt mobilizacyjny, a w 1914 roku, po rozpoczęciu zmagań militarnych, ważny punkt wypadowy dla wojsk niemieckich. Twierdza, wraz z całym Giżyckiem, była wówczas „zamknięta” pierścieniem przez armię rosyjską, jednak nie doświadczyła bezpośredniego ataku, a po odrzuceniu propozycji kapitulacji, została odblokowana przed nadchodzące posiłki niemieckiej 36 dywizji piechoty. Po wojnie, twierdzę Boyen, uznaną za archaiczną i przekształcono w obiekt zaplecza, lokując tu szpital. Dwie dekady później, podczas II wojny światowej, Niemcy ponownie uczynili w Giżycku punkt zborny – wychodzące stąd oddziały wzięły czynny udział w kampanii wrześniowej. Później hitlerowcy szkolili tu odziały radzieckich kolaborantów, którzy przeszli na stronę Niemiec. W 1945 r. naziści opuścili fort, bez walki oddając go nacierającej Armii Czerwonej.

Po przejęciu jej obiektów przez Wojsko Polskie, twierdza straciła całkowicie swój militarny charakter. W czasach PRL funkcjonowały tu nawet przedsiębiorstwa spożywcze, a obiekt stopniowo niszczał. Od 1975 r. stary pruski fort jest zabytkiem, a od lat dziewięćdziesiątych – uznaną atrakcją turystyczną.

Spodobał Ci się artykuł? Udostępnij go:

Kim jestem?

Od wielu lat jestem związany, zawodowo i prywatnie, z Warmią i Mazurami. Pokazuję najciekawsze miejsca w Krainie Tysiąca Jezior oraz pomagam w znalezieniu wymarzonej działki nad jeziorem. Zatem jeśli zdecydujesz się ze mną zostać, poznasz niesamowitych ludzi, będących elementem DNA tej części Polski oraz miejsca, o których istnieniu mało kto jeszcze wie. Dowiesz się również jak znaleźć wymarzoną działkę z linią brzegową jeziora czy jak wybudować… dom na wodzie.

Obserwuj mnie, aby dowiedzieć się więcej: